Oceń
Hanan Lutfi, farmaceutka z Egiptu, przypisała swojej pracy powtarzające się infekcje koronawirusem SARS-CoV-2, które miały pojawiać się w wyniku ciągłego kontaktu z zakażonymi pacjentami.
Farmaceutka pierwszy pozytywny wynik testu na koronawirusa miała w kwietniu.
- Po wyzdrowieniu wróciłam do pracy, ale we wrześniu ponownie się zaraziłam - powiedziała Hanan Lutfi telewizji MBC Masr.
W listopadzie test Lutfi po raz trzeci dał wynik pozytywny na obecność koronawirusa. Kobieta od 21 listopada przebywa w szpitalu, jest również leczona z powodu zapalenia płuc.
- Objawy były tym razem bardziej dotkliwe, ponieważ cierpię na skrzepy w płucach - powiedziała Hanan Lutfi. - Dzięki Bogu, mam 35 lat i potrafię przeciwstawić się chorobie, ale są starzy ludzie, którzy tego nie potrafią - dodała.
Lufti twierdzi, że jest dowodem na to, że nie istnieje coś takiego jak tymczasowa odporność, skoro w krótkim czasie zaraziła się wirusem trzy razy.
Ponowne zakażenia wykrywane są coraz częściej
Przypadkiem Hanan Lufti zajął się egipski ekspert, dr Adel Khattab, który potwierdza, że trzykrotne zakażenie SARS-CoV-2 to rzadka sytuacja.
Osób z potwierdzoną ponowną infekcją jest na świecie niewiele. Co jakiś czas pojawiają się jednak nowe przypadki i wiadomo, że reinfekcja jest możliwa.
W sierpniu tego roku sanepid z Bytomia potwierdził zakażenie u kobiety, którą kilka tygodni wcześniej uznano za ozdrowieńca. To pierwszy taki przypadek w Polsce.
ZOBACZ: Pierwsze ponowne zakażenie koronawirusem w Polsce
Źródło: mgr.farm, gulfnews.com
Oceń artykuł